Recent Posts

piątek, 30 stycznia 2015

Jerzy - wyższy stopień ascezy


Kilka dni temu brałam udział w skromnej uroczystości w poznańskiej katedrze, podczas której ascetyczny Jerzy wszedł na nowy poziom ascezy. 

Miałam dwa lata na przetrawienie tego i owego, zatem obecnie mogę powiedzieć, że cieszę się jego ascetycznym szczęściem. 
Jerzy systematycznie chudnie (mam nadzieję, że się nie biczuje), a w jego oczach płonie fan(t)a(s)tyczny blask zaangażowania. Widzę jego przyszłość z ksywką "Savonarola" albo "Torquemada". Na razie mówimy po prostu "Wielebny".

Szaleństwa młodości


Wiek bardziej stateczny

Ach drogi Jerzy, jakże żałuję, że nigdy się nie ożenisz! Przekazałbyś dzieciom dobre geny, szczupłe...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No widzisz w Tobie cała nadzieja z tymi genami :)
Portret świetny.
Będzie ozdabiał ascetyczną celę czy zostanie u Was?
M.

blog malarki pisze...

Miał iść do celi, ale znając wybredny gust Ascety, być może obraz zostanie inaczej spożytkowany

Prześlij komentarz