Recent Posts

sobota, 20 czerwca 2015

Dziewczęco-zwierzęcy seksapil

Balthus źródło

Z okazji premiery filmu Pan Tadeusz przed piętnastoma laty, dość dużo rozprawiało się o głównych postaciach żeńskich występujących w książce i filmie. Dywagowano między innymi na temat tego, która z pań jest bardziej pociągająca dla mężczyzn: młodziutka, słodka i niewinna Zosia, czy lekko podniszczona acz interesująca i ciągle atrakcyjna Telimena. Pytanie to zadawano znanym panom na łamach znanego czasopisma, a większość z rozmówców, co mnie zaskoczyło, opowiadała się za Telimeną. Że niby Zosia nieopierzona, a doświadczona Telimena to lepsza kobieta dla mężczyzny... Zdziwiłam się, bo biologia i atawistyczne instynkty powinny wskazywać na częstszy wybór Zosi. Może owe odpowiedzi miały na celu przypochlebienie się targetowi czasopisma? A może podyktowane były strachem przed ostracyzmem społecznym, po wyznaniu prawdy (pod nazwiskiem), że każdy facet i tak woli młodszą niż starszą?

środa, 10 czerwca 2015

Geocaching na wzgórzach wokół Krakowa


Kraków słynie z przymglonej powietrznej zawiesiny, która ponoć nigdy nie może się rozwiać, bo przepływ powietrza uniemożliwiają otaczające miasto wzgórza...
Ja tam niczego przykrego w krakowskiej atmosferze nie zaobserwowałam, ale skoro meteorologiczno-klimatyczni mędrcy prawią o smogu i spleenie, to widać takowy istnieje. Nie sądzę jednakowoż, by nad Poznaniem wisiały insze wyziewy fiołkowo-witaminowe, toteż uznaję się za osobniczkę przyzwyczajoną do ołowianego powietrza, zaś wzgórza wokół stolicy Małopolski są dobre, bo na szczytach wielu z nich tkwią skrzynki geocache...

Na wstępie upraszam "lokalsów" o wybaczenie mi prostackich, niezgodnych z geografią fizyczną i regionalną ujednoliceń. Dla mnie, jako przybysza z daleka, wszystkie opisane poniżej miejsca podpadają pod kategorię "w okolicach Krakowa".

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Wilczy Szaniec

Tuż przy keszu Military Box
Nie ma to, jak opróżnić antałek trunku o wdzięcznej nazwie Valkiria, kryjąc się w rozwalonych zabudowaniach Wilczego Szańca. Z których każde oznaczone jest wyrazistym napisem "Wstęp wzbroniony". Formalizacja warunków i trasy zwiedzania to podobno główna zmiana, jaka nastąpiła tu na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Pojawiły się bilety wstępu, płatny parking, przewodnicy, odcięto część drabinek, prowadzących na dachy bunkrów. Ale spokojnie, odjęto nam możliwość penetracji tylko w widocznych miejscach...