KLOCUSIE to projekt artystyczny, który chcę zrealizować z zastosowaniem gry
terenowej, zwanej geocachingiem. Chcę połączyć
przyjemne (czyli spacery i poszukiwania) z pożytecznym (czyli z
malowaniem). Albo pożyteczne (ruch, zdobywanie wiedzy) z przyjemnym
(malowanie). A właściwie, gdyby się dobrze nad moimi upodobaniami
zastanowić, to przyjemne z przyjemnym.
AKTUALIZACJA 21 08 2014Czym jest geocaching?
Osobom stykającym się pierwszy raz z tym pojęciem, wyjaśniam: geocaching to bardzo wciągająca forma zabawy w „poszukiwanie skarbów”.Skarby to wodoszczelne skrzynki, ukrywane w terenie przez innych uczestników gry. Miejsca wybrane do ukrycia pojemników powinny być interesujące dla odwiedzających, np. pod względem historycznym, geograficznym, czy przyrodniczym. Powinny zachęcać do eksplorowania świata i poznawania historii różnych regionów. W internetowej bazie na stronach opencaching.pl i geocaching.pl znajdują się współrzędne geograficzne, opisy i podpowiedzi jak dotrzeć do każdego zarejestrowanego „skarbu”.
Skrzynki (po spolszczeniu – kesze) "zalicza się" fizycznie, odnajdując je i dokonując wpisu w dzienniku odnalezień (logbooku), umieszczonym w pojemniku na stałe, oraz wirtualnie, w logbooku na stronie internetowej kesza. Oprócz tego, uczestnicy gry mogą umieszczać w środku drobne przedmioty (fanty), na wymianę z innymi osobami odwiedzającymi skrzynkę. Zasadą jest, że jeśli coś biorę, to powinnam również coś zostawić. Zazwyczaj chodzi o drobne przedmioty o niewielkiej wartości.
W grze, oprócz rozkoszy zwiedzania okolicy, najprzyjemniejszy jest łowiecki element satysfakcji, jaki towarzyszy nam, gdy nasze poszukiwania uwieńczone są sukcesem.
Różnice między geocachingiem a opencachingiem
W Polsce działają dwa serwisy służące do zabawy w geocaching: wymienione powyżej geocaching.pl i opencaching.pl.Po kilku miesiącach keszowania zaktualizowałam swoją wiedzę o różnicach pomiędzy tymi serwisami, i mogę się tu nią podzielić.
Moja pierwsza informacja (zdobyta w czeluściach internetu) o tym, że w geocaching.pl mamy do dyspozycji wyłącznie współrzędne GPS skrzynki, natomiast opencaching charakteryzuje się większą ilością opisowych informacji o miejscu ukrycia skarbu, okazała się fałszywa. Po osobistej weryfikacji stwierdziłam, że poszukuje się dokładnie tak samo, i w obu serwisach zdarzają się skrzynki "GPS only" i "GPS free". Różnica polega na czym innym.
Geocaching.pl to nakładka na serwis międzynarodowy geocaching.com. Jest częściowo skomercjalizowany. Istnieje możliwość zostania keszerem "premium", po uiszczeniu opłaty, która daje więcej opcji dostępu do serwisu. To niewątpliwy minus, podobnie jak dość surowe zasady komentowania skrzynek (np. nie wolno w komentarzach wspominać o serwisie opencaching, w przypadku skrzynek dwusystemowych).
Plusem jest międzynarodowość. Możemy zwiedzać skrzynki na całym świecie, co przydaje blasku zagranicznym podróżom (i pobytom).
Opencaching.pl to wyłącznie polski twór. Jest bardziej bezpretensjonalny, według mnie. Całkowicie bezpłatny. Niestety z rzadka odwiedzany przez cudzoziemców, bo opisy są prawie wyłącznie po polsku. Za to skrzynek na terenie Polski jest znacznie więcej niż w geocaching.pl i odniosłam wrażenie, że w naszym kraju rozwija się on znacznie dynamiczniej. Z tego też powodu na razie, jako teren działania wybrałam właśnie ten serwis.
Ruch i wymiana
Tym co
najbardziej podnieciło mnie w keszowaniu, jest fakt, że przedmioty
ze skrzynek skarbów krążą pomiędzy ludźmi. Zawartość skrzynki
(poza dziennikiem) może być zabierana przez osoby odnajdujące,
natomiast w dobrym tonie jest, aby na to miejsce włożyć coś
innego w zamian (i odnotować to w dzienniku). Powinny to być rzeczy
małe, ale nie śmieci, typu korki, papierki, kapsle. Nie muszą być
bardzo cenne ale też nie bezwartościowe. Podczas gry drobiazg,
który znajdował się w rękach osoby, której nie znam, może
trafić w moje ręce, a potem, jeśli zdecyduję włożyć go do
kolejnej skrzynki, pójdzie sobie dalej w świat do kolejnej osoby.
Projekt artystyczny
Z tych oto
przemyśleń zrodził się pomysł stworzenia serii małych obrazków,
w formacie mniej więcej 6 na 6 cm, których rozmiar pozwalałby na
pozostawianie ich w „skrzynkach skarbów”. Osoby
grające w geocaching mogłyby je zabierać dla siebie, lub przenosić
do innych skrzynek. W ten sposób poszerzyłoby się grono osób
mogących poznać moje prace. Jeśli uda mi się zrealizować swój
plan, powstanie interakcja z innymi graczami,
lecz szczególna, bo zawierająca coś bardzo osobistego - owoce
mojej pracy. Liczę na to, że moje działanie nie spotka się z
krytyką dotychczasowych geokeszerów, gdyż z moich informacji
wynika, że tego typu aktywność nie koliduje z regulaminem serwisu.
Skąd temat prac?
Dlaczego za
temat klocusiów obrałam ludzkie twarze? Po pierwsze mały format
pracy wymusza obranie sprecyzowanej i bardzo czytelnej dla odbiorcy
tematyki, którą mogłabym realizować na tak okrojonej przestrzeni,
przy jednoczesnym zachowaniu jasności przekazu.
Z tego względu pejzaż czy scena
rodzajowa się do tego nie
nadają. Również z uwagi na niewspółmiernie duży nakład pracy i
czas, jaki musiałabym poświęcić precyzyjnemu przygotowaniu
jednego obrazka. Do tego, portret jest daniem głównym mojego
warsztatu malarskiego.
Po drugie,
przedstawienie ludzkiej twarzy jest dla mnie ilustracją specyficznej
formy kontaktu obcych sobie ludzi, jaka zachodzi w geocachingu.
Następuje relacja nieznajomych bez twarzy, którzy przekazują sobie
nawzajem część siebie. Przynajmniej tak będzie w moim wypadku, bo
rozstanie z moimi klocusiami nie będzie zupełnie bezbolesne.
Nieznajomi, mam nadzieję, wezmą moje twarze, których nie znają, a
może jakimś dziwnym trafem zobaczą tam kogoś znajomego.
Moje
działanie jest trochę ryzykowne (w sensie możliwości poniesienia
bezsensownej straty), gdyż zamierzam puścić w nieznany obieg swoją
sztukę, licząc na to, że nikt tego nie wyrzuci do śmieci, że
komuś się spodoba, sprawię tym obrazkiem przyjemność i weźmie
sobie część mnie do siebie:)
Żeby zacząć keszować, trzeba zarejestrować się w którymś z wymienionych przeze mnie serwisów. Polecam zapoznanie się z ze stroną ABC geocachingu, która rozwiewa wszelkie wątpliwości, co do zasad gry. Na
blogu będę regularnie zamieszczać relacje z moich poszukiwań i
informacje o skrzynkach, do których trafią poszczególne klocusie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz